Pojechałem do chłopa, a chłop mówi 200-300zł za wymianę plus do tego koszt samej butli LPG. Mówię chłopu: chłopie...
No i wróciłem pod blok wymieniać. Coś tam na Youtube widziałem tutoriale, easy. Syczało złowieszczo jak odkręcałem zawór, ale przestało. Dobrze, że Pan Bóg dał mi dwie prawe ręce, bo jakby dał dwie lewe jak niektórym, to za każdą pierdołę musiałbym płacić ludziom, a czasy przecież ciężkie.
A tak to wieczorkiem będzie mnie stać na 200 koloru od czasu do czasu.
Ciekawi mnie tylko jak to bedzie jak pojade na stacje i zaczne tankować.