Nie dojade do domu. Muszę się przespać i wstanę rano ale zdążę na śniadanie wielkanocne. To się nazywa odpowiedzialność

Piszecie mi mędrcy z kosmosu "schudnij, na rower idź lepiej zamiast wódkę chlać". TEGO MI KURWA ŻYCZYLIŚCIE TAK MAM SCHUDNĄĆ?? Rower dopiero spłacam bo też doradziliście, że poniżej 8k to po bułki nie dojadę. Cieszy was to? To jest waszym zdaniem normalne? Wy macie dzieci, prace z wolnymi sobotami, dom do wykonczenia, i wy tak na ten rower chodzicie? Jak ćpuny jakieś w błocie się taplacie? No ja nie wiem z czego wy ... Czytaj dalej

Mam wrażenie, że te fundacje to chyba wszystkie można o kant dupy rozbić... A jak coś od nich chcesz (a nie daj boże coś dać, albo pomóc) to już w ogóle człowieka jak wroga traktują. Ostało mi się trochę włosów. Niby krótkie, ale ładne, grube, kręcone, szkoda wyrzucić. To myślę zadzwonię zapytam na wszelki wypadek. Dziadek mnie nauczył nie wyrzucać jak coś jest dobre. Wojnę przeżył, swoje wiedział. No to wziąłem... Czytaj dalej

Patrzcie jak przeprowadza szaleńczo fotosyntezę ten skurwysyn od samego świtu. Aż mnie obudził.

Życie pisze przeróżne scenariusze. Nigdy nie sądziłem, że znajdę się w takiej sytuacji i jeszcze na tym wygram. Krojenie spermiarzy z Showupa to najlepsze co wymyśliła zachodnia cywilizacja. Weryfikacja poszła nadzwyczajnie łatwo, zdjęcie dowodu z podmienioną mordą i imieniem łyknęli jak pelikan. Lata robienia memów w Photoshopie nie poszły na marne. Potem była obawa, że zostanę zdemaskowany, ale gdzie tam xD Ci troglodyci l... Czytaj dalej

Porzucenie niezdrowego trybu życia to był mój najlepszy życiowy ruch w zeszłym tygodniu. A wiosna to już w ogóle najlepsza motywacja do tego. Żadnego 200 koloru. Tylko mężczyzna i dzika natura. Aż czuję jak mi włosy rosną, jednoczę się z mchem i zwierzyną. No, ale tydzień dobiega końca.

Kontrola rosołów wyskakiwać z fotek! Nawiasem mówiąc, kuchcik to moja trzecia twarz*. Jest coś w tym powiedzeniu, że najlepszymi kucharzami są mężczyźni. Z resztą w czym nie są. Supremacja genetyczna. I'm genetically different, baby! Dobra powiem wam coś, to tak naprawdę tylko baza pod pomidorową, bo moje kochanie ją uwielbia. A należy jej się, dzielnie znosi moje humorki. To nie tak, że jestem zły, czasem tryknę lekk... Czytaj dalej

Jeszcze tylko słynne sranie na koszt pracodawcy i zaraz zaczynam zmianę, bo już prawie szósta, a ludzie czekają żeby ich zawieźć do szkoły pracy po bułki itd. Akurat ITD to jebać pozdranwian.